środa, 10 lutego 2016

#Imonanobuy!

     Nieformalnie dołączam do denkująco-niekupującej społeczności instagramowo-blogowo-youtubowej.
     Moją guru jest AmberF - kobieta wykończy wszystko co wpadnie jej w ręce. W końcu po latach wirtualnej rozpusty na youtube doczekaliśmy się nowego trendu. Zamiast ciągłego bombardowania nowymi zakupami babeczki starają się "wyciągnąć kasę" z produktów, w które zainwestowały.

     W tym roku postaram się nie kupować produktów, których nie potrzebuję. Od dłuższego czasu staram się pozbywać nadmiaru kosmetyków do makijażu. Doszłam do pewnego maksimum, które jestem w stanie zaakceptować i nie chcę ponownie wchodzić w posiadanie dziesiątek produktów, z których nie jestem w stanie dostatecznie korzystać. Zakupowy problem mam właściwie jedynie z cieniami do powiek.

Tak wygląda mój aktualny zbiór cieni
Paleta I Heart Chocolate z I Heart Makeup, Maybelline Color Tatoo w odcieniu On and On Bronze, cień My secret nr. 505, Paleta The Balm Of Your Hand, paleta pojedynczych cieni - Pierre Rene nr. 32, 33, 47, 01,57, 69, Inglot Matte 351, Matte 353, AMC 52, Matte 390,  MAC Satin Taupe, Rimmel Backstage
 

Jeśli chodzi o kolorówkę, to jak na razie w 2016 r. kupiłam jedynie Duraline z Inglota, który pomaga mi zużyć ciemne cienie do powiek ( wymówka:)).

Zobaczymy jak będzie wyglądało zdjęcie moich cieni  za rok.

2 komentarze: